niedziela, 11 listopada 2012

Nie znasz dnia i godziny...

Kiedy w Erywaniu zaskoczy Cię polski akcent! Ten o to widoczny na zdjęciu zaskoczył mnie podwójnie! Wracałam  do domu z Placu Republiki jak zwykle zamyślona. Oglądanie popisu śpiewających fontann sprowokowało mnie do refleksji- zaczęłam się zastanawiać, jak długo wytrzymałabym w mieście, w którym nie ma rzeki, jeziora, czy morza. Ja bardzo lubię wodę... Zaczęłam sobie przypominać Gdynię, w której spędziłam 3 lata, Gdańsk i Sopot... Szłam tak i szłam, dopóki nie mignęło mi na budynku z boku logo Sopotu. "Eee tam! Zwidy!" - pomyślałam, ale odruchowo się cofnęłam i zdałam sobie sprawę, że żadne zwidy nie miały miejsca. Na budynku wisiał wielki plakat reklamujący wystawę polskiego artysty! ;)
Ale mi się dusza uśmiechnęła! ;) Nie zdążyłam jednak się wybrać na tą wystawę. W tygodniu pracowałam, a w następny weekend już jej nie było. :( Od tamtej pory częściej wybieram tą trasę, żeby wiedzieć o wszelkich nowinkach i móc pójść je podziwiać.

1 komentarz:

.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...