Święta to bardzo dobry moment, by zrobić z dziećmi coś ciekawszego niż zwykle, dlatego też już od początku grudnia wariowałam z różnymi pomysłami. Początkowo chciałam zorganizować dla dzieci prezentacje o świętach w różnych krajach i zaprosić do pomocy znajomych, ale większość z nich wyjechała na święta do domów. Drugi pomysł był łatwiejszy do zorganizowania, bo nie wymagał angażowania innych osób - gra, podczas której dzieci dowiedzą się czegoś o polskich tradycjach, w nagrodę miały dostać książeczki, które pozyskałam od konsula. Ostatecznie jednak gra nie doszła do skutku, bo moja organizacja nie mogła wykrzesać na to czasu... Odbyła się natomiast tradycyjna godzinna taneczna zabawa świąteczna, na którą tym razem ja przygotowałam zabawy. Nie zaszalałam za bardzo z pomysłami, stawiając na klasykę - taniec na gazecie, taniec z balonami, taniec dookoła krzesełek, wszystko to, co umilało każdą zabawę w podstawówce. Możecie sobie wyobrazić jak się zdziwiłam, gdy się okazało, że każdy słyszy o takich zabawach po raz pierwszy i musiałam zasady powtarzać kilka razy. :)
Kto pamięta małą
Elen? :)
|
Ja i mikołajowa Christina - najlepsza osoba do współpracy w mojej organizacji. :) |
Dzięki pomysłowi i pomocy
Eweliny, zafundowałam też dzieciom odrobinę tej naszej świątecznej tradycji - dekorowanie pierników! Ormianie nie mają w swoim menu tych pysznych ciasteczek, zgromadzone mamy więc co chwilę mnie podpytywały, a co to? a co tam? a jak tam? a dzieci się kłóciły, o to, kto powinien dostać do dekorowania ekstra piernika, a ja się im nie dziwiłam, bo każdy wie, że pierniki są pyszne, prawda? :)
Zanim jednak nastąpiło dekorowanie pierników, odbyło się ich pieczenie w kuchni u kolejnego sympatycznego Polaka - Arnolda, który wspaniałomyślnie udostępnił nam swoją kuchnię (niestety mój piekarnik nie działa). Pamiętamy, doceniamy, dziękujemy! :))
Dajanko, a czy ta Mikołajkowa dała Ci jakiś prezencik, czy byłaś niegrzeczna? :D
OdpowiedzUsuńDostałam, a jakże! - chłopięcą czapkę i bluzę,hyhy! ;))
UsuńPierniki są najpyszniejsze :) Super, że przedstawiasz nasze tradycje dzieciaczkom. Nie tylko piernikowe, ale także taneczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie :)
Przedstawianie im tych tradycji to prawdziwa przyjemność, bo dzieci są naprawdę ciekawskie, zwłaszcza jeśli chodzi o "Europę". :)) Również pozdrawiam! :))
UsuńJak to w Armenii nie znają pierników?! Dla mnie święta to przede wszystkim pierniczki! Co w takim razie wieszają na choince? A może nie mają w ogóle takiej tradycji albo poszli w zupełnie innym kierunku? Swoją drogą to niesamowite, jak bardzo te same święta różnią się w różnych krajach czy regionach. Nawet tym, że inne są daty. Ale to jest akurat całkiem pomysłowe, bo święta można obchodzić dwa razy :) Choć pewnie nikt o tym nie myślał na Zachodzie, gdy zmieniano kalendarz :)
OdpowiedzUsuńChoinkę ubierają na sylwestra w zwykłe bombki i łańcuchy. Boże Narodzenie nie jest tak kojarzone z choinką i ucztowaniem, to raczej czas na modlitwę. Co do podwójnego świętowania, to faktycznie świetna sprawa! :)) PS Muszę przyznać, że większość Ormian, z którymi rozmawiałam na temat świąt była zaskoczona, ze my obchodzimy to w innym terminie, jakoś nie mieściło się to im w głowie, że tak może być. :)
UsuńNo pozdro, w Niemczech wszyscy znają te podstawówkowe zabawy z tańcami i ja się nie mogę tak wykazać... xDDD
OdpowiedzUsuń